czwartek, 16 kwietnia 2009

Tyci sukcesik w zalążku

Udało mi się przekonać 3 osoby do aktywnego udziału w wyborach. Jesteśmy umówieni, że na najbliższe głosowanie pójdziemy wszyscy razem, a potem spotkamy się u mnie na pogaduszki. To są 3 osoby, które nigdy nie głosowały, bo uważały, że to tylko idiotyczna strata czasu. To na dzisiaj sukcesik w zalążku, dopiero przyszłość pokaże, czy coś z tego rzeczywiście wyrośnie.
cdn...

7 komentarzy:

  1. ciesze sie, bo ja ZAWSZE glosuje, nawet, gdy jestem poza domem, biore odpowiednie zaswiadczenia zeby glosowac. moge oddac glos niewazny, ale ide!

    OdpowiedzUsuń
  2. "moge oddac glos niewazny, ale ide!" - dlaczego miałby być nieważny?

    OdpowiedzUsuń
  3. bo widzisz, czasami mie ma kogo wybrać i wtedy nie wybieram mniejszego zła tylko daje głos niewazny, żeby komisja nikogo nie dopisała :) (przy wyborach radnych na wsi na przykład :) )

    OdpowiedzUsuń
  4. A wiesz, że to mi nie przyszło do głowy. Stary i głupi. Dzięki za pouczenie, nigdy nie wiadomo co Kosmitę jeszcze na tej Ziemi spotka...

    OdpowiedzUsuń
  5. Bo, widzisz, u was, tam w górze, albo na dole :) to nie kombinują kiedy wybierają do parlamentu Czarnych Dziur...

    OdpowiedzUsuń
  6. Pewnie też "kombinują" tylko inaczej :))

    OdpowiedzUsuń
  7. oj, to "inaczej"...dobrze, że tu nie ma jakiegos farfa, farfocla :)

    OdpowiedzUsuń