Niewielka, a i to co z niej zostało jest częściowo rozsypane po świecie.
Najważniejsi byli zawsze rodzice Mamy, czyli Dziadkowie. Niestety już nie żyją i brak ich wspaniałej obecności odczuwam bardzo mocno. Rodzeństwa nie mam. Kiedyś bardzo żałowałem, dzisiaj jest mi to raczej obojętne.
Rodzice, Dziadkowie, stryj, ciotka, kuzyni - wszyscy byli/są artystami związanymi z teatrem, rzeźbą lub malarstwem. Praca była/jest ich pasją, a jak wiadomo, pasja bywa w życiu najważniejsza.
Ludzie z pasją są najbardziej pociągający.
Prawdziwi artyści są fascynujący, ale na co dzień bywają nie do wytrzymania.
środa, 24 lutego 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
szaraczkowie tez czasami sa nie do wytrzymania:(
OdpowiedzUsuńTo jest ich sposób, żeby na chwilę przestać być szaraczkiem...?
OdpowiedzUsuń