Jedna z klientek zasugerowała, żeby postawić w miejscu kiosku namiot i dalej sobie działać. Podobno na namiot żadne pozwolenia nie są potrzebne. Namiot nie podlega prawu, zarządzeniom, ustawom. Namiot jest niedotykalny i każdy sobie może go ustawić w dowolnym miejscu.
Zastanawiam się tylko w jakim kolorze?
środa, 18 maja 2011
piątek, 6 maja 2011
Kolejny koniec
Pracuję jeszcze do końca czerwca, a potem koniec kiosku. Likwidacja. Planuję sam coś otworzyć, a przy okazji szukam pracy. JAKOŚ to będzie.
Jeśli siedzicie teraz za granicą i macie przyzwoitą pracę oraz dobre warunki do życia, to zastanówcie się dobrze, zanim zdecydujecie się na powrót do Ojczyzny. Trzeba się też solidnie przestawić mentalnie i mieć bardzo konkretny powód i cel od samego początku. Nie mówię o szczęściu, bo tego zaznać można zarówno wszędzie jak i nigdzie. Mam na myśli zwykłe, codzienne życie i wszelkie trudności z tym związane.
Bez odpowiednich kontaktów, pieniędzy, bezczelności oraz dużej dozy cierpliwości, może być Wam bardzo trudno po powrocie.
Ja miałem i ciągle mam powód, z celem jest już nieco gorzej...
Wam życzę powodzenia.
I to by było na tyle.
Jeśli siedzicie teraz za granicą i macie przyzwoitą pracę oraz dobre warunki do życia, to zastanówcie się dobrze, zanim zdecydujecie się na powrót do Ojczyzny. Trzeba się też solidnie przestawić mentalnie i mieć bardzo konkretny powód i cel od samego początku. Nie mówię o szczęściu, bo tego zaznać można zarówno wszędzie jak i nigdzie. Mam na myśli zwykłe, codzienne życie i wszelkie trudności z tym związane.
Bez odpowiednich kontaktów, pieniędzy, bezczelności oraz dużej dozy cierpliwości, może być Wam bardzo trudno po powrocie.
Ja miałem i ciągle mam powód, z celem jest już nieco gorzej...
Wam życzę powodzenia.
I to by było na tyle.
Subskrybuj:
Posty (Atom)