poniedziałek, 1 sierpnia 2011

Pokornie zaakceptować

Dzisiaj jest święto narodowe Szwajcarii. Przypomniała mi się moja tam samotność i zastanawiam się, czy nie będąc Szwajcarem od pokoleń można się u nich w pełni odnaleźć? Maleńki, ale jakże specyficzny naród.

Wracając do obecnej rzeczywistości, dziękuję Łukaszowi za ten link:
http://wyborcza.pl/1,75480,9960378,Dorabiam__nie_narzekam.html

Artykuł napisany jest z pewną pogodą ducha, ale mnie jakoś nie do śmiechu. Trudno mi zaakceptować to wszystko. Prawdopodobnie za długo siedziałem na emigracji. Albo niepotrzebnie wróciłem.

 http://wyborcza.pl/1,75478,9276717,Niechciani_na_rynku_pracy.html

2 komentarze:

  1. To jest właśnie ten paradoks. Szwajcaria - jedno z najbogatszych i najlepiej rozwiniętych państw świata, każdy chciałby tam mieszkać zdawałoby się. A jednak można tam byc samotnym, czuć się nie na miejscu. I to jest podstawowy dylemat emigranta, tyczy się on nie tylko Ciebie i nie tylko Szwajcarii...

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem, tylko, że jakoś tak mało ludzi o tym pisze lub mówi...

    OdpowiedzUsuń