Nici z mojego planu przejęcia kiosku, w którym pracuję. Ministerstwo infrastruktury odebrało zezwolenie na dalszą dzierżawę miejsca wielkości 11 m kwadratowych, ponieważ "znajduje się na zbyt mało ruchliwym skrzyżowaniu." Nie rozumiem. Kiosk prosperuje od 15 lat, okoliczni mieszkańcy korzystają zeń regularnie, cisza, spokój. Dlaczego raptem? Proponuje, żeby pan minister Grabarczyk zajął się się w końcu budową polskich dróg oraz uporządkował burdel w Polskich Kolejach Państwowych, a nie gonił swoich urzędników do zajmowania się małostkowymi detalami i odbieraniem skromnym ludziom możliwości do uczciwej pracy.
Odbiło wam czy co?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
powiem, chociaz nie lubię - kurwa (przepraszam)
OdpowiedzUsuńi odwołuj się!
Nie przepraszaj, ja też rzuciłem kurwami, tyle że dużo głośniej od Ciebie, a nad odwołaniem właśnie się zastanawiam...
OdpowiedzUsuńto tak pod tymi k... wesołego alleluja? niech bedzie:)
OdpowiedzUsuń:))))
OdpowiedzUsuńEhh, zawsze jak w socjalistycznym piekle... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI sama widzisz, Martyna, czy tu się da żyć? Eeeeeeh.
OdpowiedzUsuńNie, nie da.
OdpowiedzUsuńWięc szukaj... :)
Szukaj? A niby czego?
OdpowiedzUsuńZagubionego czasu
OdpowiedzUsuń