czwartek, 22 kwietnia 2010

Wartość

Przeczytałem niedawno, że człowiek jest wart (zawodowo) tyle, na ile potrafi się "sprzedać."

Niesamowite i bardzo słuszne spostrzeżenie, nieprawdaż?

3 komentarze:

  1. o maj gaaad! nic nie jestem warta ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bez paniki! Dużo w tym prawdy, ale nie wpadajmy w dosłowność. Ja głównie myślałem o SOBIE, gdyż to zdanie mi uświadomiło, że "sprzedałem" się ostatnio bardzo kiepściutko i jestem kioskarzem (proszę nie wysnuwać fałszywych wniosków, iż np. gardzę kioskarzami). Ciekawe na ile uda mi się następnym razem...jeśli w ogóle.

    OdpowiedzUsuń